Wędkarska wyprawa po rekordowe tajmienie i wielkie arktyczne golce w najbardziej dzikim rejonie Rosji – Ewenki.

Niesamowita wędkarska przygoda. Taimen, golec arktyczny, wielkie syberyjskie szczupaki i o wiele więcej. Wędkarstwo w kompletnie dzikich i niezamieszkałych rejonach, do których można dotrzeć jedynie helikopterem. Jesteś gotowy na taką ekspedycję?

Polowanie na wielkiego tajmienia i dzikiego golca arktycznego daleko na północy Rosji jest prawdopodobnie tym o czym marzą wszyscy łowcy wędkarskich przygód. Z tej wyprawy nikt nie wraca bez trofeum. Wyruszamy tam w towarzystwie znakomitych rosyjskich przewodników, którzy znają tam każdy załom rzeki, miejsca, sposoby połowu oraz zwyczaje ryb w zależności od pory roku, czy pogody, ponieważ łowią na tych wodach od ponad 15 lat.

Rekordowy Tajmień złowiony przez naszego przewodnika miał 42 kg.

Ewenkia to olbrzymie terytorium położone na północy Centralnej Syberii. Na wschód od wielkiego Jeniseju, w basenie rzeki Kotuj, Niżnej i Podkamiennej Tunguskiej. Administracyjnie terytorium wchodzi w skład Karsnojarskiego Kraju, z władzami w mieście Tura. Obszar Ewenki to 768 tyś. km2 (4,5% terytorium Rosji) i jest zamieszkały przez około 15 tyś. osób, zasiedlających głównie trzy wioski. Dla porównania Francja posiada terytorium niemalże 644 tyś km2 i około 60 milionów mieszkańców. Ewenkia jest jednym z najmniej zasiedlonych obszarów na świecie. Oprócz Rosjan, na jej terytorium żyją dawni rdzenni mieszkańcy tych ziem: Ewenki, Jenisejscy Jakuci i lud Keta. Na północy Ewenki po wschodniej stronie rozpoczyna się słynny i tajemniczy płaskowyż Putorana. Wielka i niezamieszkała kraina, budząca w każdym podziw i respekt. Olbrzymi płaskowyż, pokryty górami o płaskich szczytach, poprzecinany kanionami, które stanowią koryta niesamowicie rybnych strumieni, rzek i jezior. Dodajmy do tego setki wodospadów z jednym z najwyższych w Rosji – wodospadem Kandyński. Obszar ten sami Rosjanie nazywają „strefą niedostępną” , która jest jednocześnie rajem dla wędkarzy, szukających miejsc dzikich i niedostępnych, takich, w których przed nimi nie łowił nikt, takich w których być może nie stanęła jeszcze ludzka stopa.

Zgodnie z danymi instytucji monitorujących środowisko jest to najbardziej ekologicznie czysty region Rosji, a być może i na świecie.

Jest całkiem prawdopodobne i częste, że nad brzegami tutejszych jezior i rzek znajdziemy wielokolorowe agaty czy ametystowe „bomby”, a także wiele innych minerałów, czy chociażby skamienieliny w postaci kości mamutów czy innych dawno już wymarłych zwierząt, które mogą stanowić dodatkowe trofeum dla uczestników wyprawy.

Jeżeli chodzi o ryby to zwyczajowymi mieszkańcami jezior i rzek Ewenki są takie gatunki jak: lipień wschodniosyberyjski, lenok – tutejsza odmiana troci, wielkie syberyjskie szczupaki, okonie, biały golec zwany tutaj nera, golec arktyczny, w tym wielki golec Driagina, Sakur, Muksun, wielkie syberyjskie miętusy i oczywiście król tych rzek – taj men lub Tajmień jak kto woli. Największy taj men jaki kiedykolwiek został złowiony w Rosji, pochodził właśnie z rzeki Kotuj w Ewenki i warzył 104 kg. Największy natomiast Tajmień złowiony przez naszego przewodnika miał 42 kg (2010). Wiele rzek i jezior zamieszkałych jest przez olbrzymie syberyjskie szczupaki i okonie, w innych miejscach możemy spotkać takie rarytasy jak palie, czy golce Dragina, których waga może dochodzić do 15 kg. W niższych partiach rzek spotkamy natomiast jesiotra i starleta.

Organizacja wyprawy – bezpieczeństwo przede wszystkim.

Wyprawa w tak dalekie i dziewicze rejony wymaga wielu zabiegów, wiem to z moich poprzednich wypraw do Rosji, ale przede wszystkim ludzi, którzy znają te miejsca „jak własną kieszeń” którzy potrafią się tam poruszać i wiedzą na co zwrócić uwagę oraz co jest tam nam potrzebne, a co stanowi tylko niepotrzebny balast, którzy po prostu żyją tam na co dzień. Dlatego też wyruszymy tam z ludźmi, którzy są stamtąd, z ludźmi, którzy są sprawdzeni w tego typu trudnych ekspedycjach. Są oni nie tylko doskonałymi przewodnikami wędkarskimi, ale także myśliwymi, to oni będą prowadzić nasze łodzie, rozbijać obozy, przygotowywać jedzenie i zdradzą wiele sekretów na temat połowów na tamtych wodach. To oni też zadbają o łączność i bezpieczeństwo podczas wyprawy.

Jak zwykle w wypadku moich wypraw do Rosji, spotykamy się na lotnisku w Warszawie, z którego odlatujemy do Moskwy, a później do Krasnojarska. W Krasnojarsku jesteśmy zazwyczaj następnego dnia rano. Po długim locie najlepiej jest zrobić dzień przerwy, który zazwyczaj poświęcamy na zwiedzanie miasta i raczej obowiązkową wizytę w zaprzyjaźnionym sklepie wędkarskim. Następnego dnia rano meldujemy się z powrotem na lotnisku, aby miejscowymi liniami wylecieć do Tury. Lot do tej miejscowości trwa około 3 godzin. Po wylądowaniu na miejscu w zależności od warunków przesiadamy się na helikopter i lecimy około 2,5 godziny nad rzekę, tam zakładamy obozowisko i zaczynamy nasz spływ i wędkarską przygodę. Jeżeli warunki na to nie pozwalają spędzamy noc w hotelu i wylatujemy następnego dnia rano.

Podczas wyprawy uczestnicy śpią w nowoczesnych i przestronnych namiotach (po dwie osoby w namiocie), w namiotach znajdują się karimaty oraz materace. Oprócz namiotów dla wędkarzy jest jeden duży namiot spełniający rolę stołówki. W miesiącach zimniejszych namioty są wyposażone w piecyki. Do przemieszczania się po rzece mamy do dyspozycji mamy dmuchane łodzie o wyporności około 1000 kg wyposażone w silniki strumieniowe. W obozie jest także generator prądu, łączność satelitarna i radiotelefony UKF.

Wyżywienie podczas wyprawy.

Podczas wędkowania uczestnicy otrzymują trzy posiłki dziennie przygotowywane przez naszego kucharza w zależności od możliwości na ognisku bądź na kuchence gazowej. Oprócz tego przekąski, kawa i herbata.

Pogoda.

Średnie temperatury w miesiącach lipiec-sierpień dochodzą tutaj do 20o C w ciągu dnia i około 5oC w ciągu nocy. We wrześniu możliwa temperatura około 0oC i zaczynają się opady śniegu.

Powrót z wyprawy.

Z rzeki wracamy helikopterem, jednak będzie się to odbywało z innego miejsca niż startowaliśmy. Nasz transport zależy od pogody związku z tym mamy łączność zarówno z załogą helikoptera, jak i osobą nas wspomagającą, która zarezerwuje nam bilety na najbliższy lot, tak aby nie tracić czasu.

Przykładowy plan wyprawy:

„ Wielkie tajmienie i golce z niedostępnej rzeki”

Rzeka ta jest jednym z wielu dopływów rzeki Kotuj. Aby się do niej dostać latem jest tylko jeden sposób – helikopter. Rzeka jest całkowicie niedostępna, dzika i nie spotkamyna niej nikogo, jednocześnie jest uważana za jedną z najlepszych rzek na tajmienia, a tam gdzie jest tajmień, możemy być pewni też innych gatunków. Od jedynej osady ludzkiej do rzeki mamy około 420 km, to tam zaczniemy nasz spływ i połowy, w rejonie zupełnie bezludnym. Przelot zajmie nam około dwie i pół godziny. Po wylądowaniu rozbijamy obóz lub w zależności od tego kiedy dolecimy, czy rano, czy też wieczorem, zaczynamy spływ i wędkowanie, wtedy obóz rozbijemy wieczorem. Lądujemy naszym helikopterem nad pięknym jeziorem, którego brzegi otaczają wysokie na około 600 m góry, które są domem dla tutejszych syberyjskich górskich baranów (argali). W pobliżu znajduje się też wiele wodospadów i katarakt. Po wylądowaniu, w dzień przylotu, możliwa wyprawa na szczyt (na górę dostaniemy się tam helikopterem). Jezioro, nad którego brzegiem wylądujemy to jezioro przepływowe, stanowiące część biegu rzeki. W pobliżu znajduje się także kilka mniejszych jezior, w których zamieszkują endemiczne gatunki golca, które nawet nie zostały opisane przez ichtiologów. Jezioru i jego okolicom możemy poświęcić tyle czasu ile będziemy chcieli, później ruszamy dalej.

Płyniemy dalej wzdłuż rzeki, mijając zmieniające się krajobrazy i miejsca, następne jeziora i załomy rzeki. Dalej czeka nas jeszcze drugie wielkie jezioro przepływowe o długości ponad 30 km i głębokości dochodzącej do 200 m. Około 2 km od planowanego postoju jest przepiękny zespół wodospadów i kaskad, który warto zobaczyć. W dalszej części wyprawy trafiamy na następne jezioro, które jest miejscem występowania olbrzymich szczupaków, a tutejszy szczupak to po prostu rarytas. Po drodze na pewno trafimy na łosie, które często przychodzą do wodopoju, jednego będziemy mogli zjeść, podobnie jak dzikie kaczki, to dzika wyprawa, a my nie możemy wziąć do helikoptera wszystkiego, dlatego też żywimy się oprócz zabranego prowiantu, także tym co złowimy i upolujemy. Tajmienie wypuszczamy, natomiast pozostałe gatunki zabieramy ale tylko w takich ilościach jakie są nam niezbędne do przygotowania posiłków. Pozostałe ryby wypuszczamy, czyli znakomita większość z nich wraca do wody.

W tutejszych jeziorach możemy spotkać takie gatunki ryb jak: golec Driagina, Nora (palia), kilka rodzajów tutejszej siei (biała, walog, czyr, peladź, moczegor i inne), syberyjski lipień, miętus i oczywiście szczupak i wielki okoń. Tajmienia i lenoka spotkamy nieco niżej podczas naszej wyprawy.

To oczywiście przykładowy plan wyprawy, ponieważ Ewnkia to olbrzymie terytorium dające niesamowite możliwości. Możemy na przykład skupić się tylko na tajmieniach, wszystko zależy od Was, ja tylko postaram się zrealizować Wasze marzenia o wyprawie do innego świata.

Typowy plan wyprawy:

Dzień 1. Spotkanie w Warszawie na lotnisku – wylot do Krasnojarska

Dzień 2. Przylot do Krasnojarska, odpoczynek w hotelu, czas wolny.

Dzień 3. Wylot z Krasnojarska liniami krajowymi. Przesiadka na helikopter, transfer do miejsca rozpoczęcia spływu.

Dzień 4-10. Spływ i wędkowanie z obozami nad rzeką lub jeziorami.

Dzień 11. Powrót helikopterem na miejsce, wylot do Krasnojarska

Dzień 12. Krasnojarsk, nocleg w hotelu

Dzień 13. Wylot z Krasnojarska do kraju